ROBOTY

„Halo, Ziemia! Tu roboty! Właśnie lądujemy!” – właśnie taki sygnał odebrali niczego nie spodziewający się Ziemianie. Chwilę później na naszej planecie pojawiło się 18 robotów o niezwykłych osobowościach, jak choćby cybernetyczny malarz Robonardo, produkujący słodycze na każdą okazję Cuksomat czy wszędzie dosięgający Robołapa. Roboty czują się u nas świetnie, zarówno w wodzie, na plaży, czy placu zabaw. Nawet na dyskotece. Nie jestem tylko przekonany, czy to Roboty, które u nas mieszkały i po kosmicznej wyprawie wróciły, czy przyleciały z robotowej planety

MYSZKA

Podobają mi się ilustracje. Zaczynając od samej myszki, która nie wygląda jak typowa myszka występująca w książkach dla dzieci. Nie jest jak dzieciak, raczej jak dorosły osobnik. Do tego przyroda w tle jest kosmiczna. Dosłownie. Niektóre z owadów wyglądają jak mali obcy z innej planety. Bardzo fajnie się to ogląda, bo zaskakuje. Początkowo cała książka wydawała mi się zielona, dopiero po chwili zorientowałem się, że jest tam wiele innych kolorów

KOALA NIE POZWALA!

Bardzo ładna kartonówka dla małych dzieci. Jest o koali, więc powinno być słodko i milutko, a wcale tak do końca nie jest. Po pierwsze koala wygląda i zachowuje się trochę jak marudny, starszy pan. Przynajmniej ja mam takie wrażenie. Ma masę zasad, których trzeba przestrzegać i w większości ilustracji nieco skwaszoną minę. W przeciwieństwie do małego chłopaka, który najwyraźniej zawsze doskonale bawi się z koalą

ZAKĄTKI, CZYLI KTO TU MIESZKA?

Pomysł na temat – dzieci, w tradycyjnych strojach z różnych państw, i ich domy – wydaje się banalny, a jednak nie widziałem takiej książki wcześniej. Jest ładnie wydana, na grubym kartonie i w dość dużym formacie. Choć spokojnie wydawnictwo może kiedyś wydać wydanie kieszonkowe, o połowę mniejsze i też będzie fajnie. Widziałem takie różnej wielkości wydania „Bardzo głodnej gąsienicy”, super sprawa

COMPUTERS AND CODING

ANGIELSKI WTOREK: Bardzo kolorowa książka dotycząca niby podstaw, ale wielu rzeczy większość przeciętnych użytkowników komputerów nie wie. Książka jest po angielsku, ale co ciekawe, można w niej znaleźć słowa dotyczące świata komputerów, których używamy w naszym języku, bo ich nie tłumaczyliśmy, tylko przejęliśmy

WORD BOOK LIFT-THE-FLAP

ANGIELSKI WTOREK: Moim zdaniem jest to książka dla małych dzieci. Takich przedszkolaków, albo nawet przed przedszkolem. Ale Mama uważa, że słownik jest bardzo dobry dla mojej siostry lat 6, która jest w pierwszej klasie, bo ona zaczęła uczyć się angielskiego w tym roku i dzięki temu słownikowi uczy się słówek i od razu ich czytania

LITTLE BALLERINA DANCING BOOK

ANGIELSKI WTOREK: Pokazuję ten tytuł poza kolejnością jaką zaplanowałem, bo świetnie sprawdził się w przypadku mojej siostry, która nie dość, że bardzo lubi „Little Ballerina” to jeszcze codziennie słucha płyty i tańczy. Od razu jak dostała książkę, zaniosła ją pani prowadzącej jej zajęcia z baletu, która podobno uznała ją za bardzo pomocną KSIĄŻKA Z PŁYTĄ

LIFT-THE-FLAP SHAPES

ANGIELSKI WTOREK: „Kształty” mamy w domu od jakiegoś czasu, ale nie pokazywałem ich, bo były niedostępne i dopiero teraz, po dodruku, są znowu do zdobycia. Książka ma kartonowe kartki z okienkami. Każda rozkładówka to inny temat: port, cyrk, plaża, impreza urodzinowa, piknik, miasto. Wszystkie są jednak wykorzystane do pokazywania różnych kształtów. Znajdziecie tu zadania, zgadywanki, wyszukiwanki, nawet liczenie

THE GARDEN

ANGIELSKI WTOREK: Możemy tu zobaczyć gdzie chowają się owady, co robią, jakie warzywa rosną w ogrodzie, ale też co się dzieje w kompostowniku, składzie na narzędzia ogrodnicze i budce dla ptaków. I jakie dźwięki „wydaje’ ogród. Czytelnik dowie się tutaj też tego, jak wygląda życie w ogrodzie a jak… kartka podgryziona przez gąsienice

CZTERY KARTONÓWKI HERVE TULLET’A

Rzadko pokazuję książki dla zupełnych maluchów, dlatego dziś polecę aż cztery. Są to książki mistrza tytułów interaktywnych pana Tullet’a, który tym razem stworzył serię kartonówek o różnej długości kartek. Wszystkie cztery części „Już jadę”, „Duży czy mały”, Ufo kuku” i „Super tata” działają na tej samej zasadzie, więc żeby nie zdradzać niespodzianek, na zdjęciach pokażę jedną książkę

ROK W LESIE

Rok się jeszcze nie skończył, ale na dziś jest to moim zdaniem NAJLEPSZA TEGOROCZNA KSIĄŻKA dla małych dzieci, a na pewno najlepsza kartonówka 2015 roku. Głupio mi to pisać, ale sam oglądałem ją bardzo, naprawdę bardzo długo

SEE INSIDE WEATHER AND CLIMATE

ANGIELSKI WTOREK: Można powiedzieć, że czytając tę książkę bardzo dokładnie studiujemy temat zjawisk pogodowych i klimatycznych i będziemy mogli o nich rozmawiać na naprawdę zaawansowanym poziomie (jeśli chodzi o język). W podręcznikach do nauki angielskiego nigdy nie jest to tak dokładnie podane. Myślę, że książkę można też wykorzystać jako pomoc do pisania wypracowań tematycznych

LEGENDY POLSKIE DLA DZIECI W OBRAZKACH

Każda historia jest utrzymana w nieco innej kolorystyce. Bardzo podoba mi się, że postacie na ilustracjach mają dymki jak w komiksach, czyli „mówią”. Podoba mi się sposób rysowania autorki, taki z przymrużeniem oka, ale jednocześnie wiernie pokazujący wydarzenia. Uważam też, że okładka tej kartonówki jest wyjątkowo ładna i od razu kojarzy się ze zbiorem legend

POZNAJ PETTSONA I FINDUSA

Teoretycznie jest to wersja Pettsona i Findusa dla maluchów, ale u nas okazała się świetna dla Klary. Ponieważ moja siostra właśnie zaczyna sama czytać książki, więc ten tytuł nadawał się doskonale. Nie za długi do przeczytania na raz, a jednocześnie wciągający zagadkami i znanymi bohaterami

MISZA I GRISZA RATUJĄ ŚWIAT

Co jest więc najważniejszym elementem „Miszy i Griszy”? Ilustracje. Jak wspomniałem, gdy pierwszy raz przejrzałem książkę, to właśnie one najbardziej przykuły moją uwagę. Ta, na której Misza idzie przez las, nadawałby się do filmu animowanego. Zresztą wszystkie obrazki są dobrze zrobione

MIASTO W KALENDARZU

Jeszcze jedna nietypowa kartonówka. Tym razem możemy przez okrągły rok podglądać życie w pewnym mieście. Każda rozkładówka to jeden miesiąc. W lewym roku mamy podaną nazwę a obok godzinę i temperaturę – bardzo fajny pomysł, bo obserwujemy jak się zmieniają nie tylko miesiące, ale i pory dnia i pogoda

POZNAJ 12 MIESIĘCY – KARTONÓWKA

Moim zdaniem to naprawdę dobra, tematyczna kartonówka, która może bardzo pomóc nauczyć się miesięcy, bo przez szukanie na obrazkach szczegółów, a przy okazji dokładne oglądanie i opowiadanie co na nich jest, dzieciaki lepiej zapamiętają co się dzieje w przyrodzie po kolei

ANI SŁOWA!

Żeby zostać w klimacie książki powinienem się w ogóle nie odzywać. Tylko dać zdjęcia. Ale postanowiłem napisać, że chyba bardzo trudno zrobić taką książkę bez słów i z jednym tylko miśkiem?

KSIĄŻKA, KTÓRA ZAKRĘCA

W pierwszej chwili można dostać oczopląsu, bo otwiera się książkę a tu część ilustracji i tekstu jest normalnie, a część do góry nogami. A to dlatego, bo cała zabawa polega na tym, że czytacie książkę do końca, na ostatniej stronie odkręcacie ją do góry nogami i czytacie znowu, tym razem idąc do początku

ŻABY I SAMOCHODY

Kartonówki z tej serii są bardzo fajne i od początku zrobiły na mnie dobre wrażenie. A żaby i auta (zwłaszcza żaby) wydają mi się jeszcze lepsze niż pierwsze – choć tamtym też nie można nic zarzucić. Najbardziej podoba mi się to, że książki mogą być i dla 2-latków i dla 6-latków