ANGIELSKI WTOREK: Książka ma mnóstwo informacji, które przydadzą się na przykład w konkursach językowych jak olimpiada z angielskiego. Nie chodzi tylko o trenowanie znajomości języka poprzez czytanie po angielsku, ale o informacje historyczne, czy znane postacie, które bardzo często są tematem pytań na olimpiadach
Month: październik 2015
CZTERY KARTONÓWKI HERVE TULLET’A
Rzadko pokazuję książki dla zupełnych maluchów, dlatego dziś polecę aż cztery. Są to książki mistrza tytułów interaktywnych pana Tullet’a, który tym razem stworzył serię kartonówek o różnej długości kartek. Wszystkie cztery części „Już jadę”, „Duży czy mały”, Ufo kuku” i „Super tata” działają na tej samej zasadzie, więc żeby nie zdradzać niespodzianek, na zdjęciach pokażę jedną książkę
IGNATEK SZUKA PRZYJACIELA
Jaka jest ta książka? ZA KRÓTKA! Szczerze mówiąc, to jestem rozczarowany. Stworzyć takiego bohatera i dać mu tylko 28 stron? Naprawdę uważam, że rzadko zdarza się tak udana postać. Ignatek zasługuje na dłuższą opowieść i skoro jej nie dostał, to mam nadzieję, że będzie druga część, może komiks, albo coś dla starszych?
LlAMAS IN PYJAMAS
ANGIELSKI WTOREK: Znacie film „Nowe szaty króla”? To był jeden z moich ulubionych z dzieciństwa, oglądałem go z rodzicami milion razy i od tamtej pory bardzo polubiliśmy lamy. Dlatego jak szukałem angielskiej książki do poczytania, to od razu wybrałem historię o lamach
MIESZKAMY W KSIĄŻCE
Kolejny hit mojej siostry, czyli książka o Słoniu i Śwince mieszkających w książce, a rozmawiających z czytelnikami. Malinka i Leon to seria, a ten tom ją rozpoczyna. Prosty, interaktywny pomysł zachwycił Klarę
PIRAMIDA W KUCHNI NA WYNOS
Tak najkrócej to jest to książka dla nastolatków, którzy robią sobie drugie śniadanie do szkoły. No i chcą, żeby było ładne i zdrowe. Oczywiście pomysły przydadzą się też dorosłym, ale grafika – czyli rysowane przepisy – wskazuje na to, że tytuł był planowany dla starszych dzieci i młodzieży
ROK W LESIE
Rok się jeszcze nie skończył, ale na dziś jest to moim zdaniem NAJLEPSZA TEGOROCZNA KSIĄŻKA dla małych dzieci, a na pewno najlepsza kartonówka 2015 roku. Głupio mi to pisać, ale sam oglądałem ją bardzo, naprawdę bardzo długo
SEE INSIDE WEATHER AND CLIMATE
ANGIELSKI WTOREK: Można powiedzieć, że czytając tę książkę bardzo dokładnie studiujemy temat zjawisk pogodowych i klimatycznych i będziemy mogli o nich rozmawiać na naprawdę zaawansowanym poziomie (jeśli chodzi o język). W podręcznikach do nauki angielskiego nigdy nie jest to tak dokładnie podane. Myślę, że książkę można też wykorzystać jako pomoc do pisania wypracowań tematycznych
ANIMALIUM
Nie da się ukryć, że ten album należy do najbardziej niewygodnych książek. Tak wielkich, że nie wiadomo gdzie je zmieścić w biblioteczce, a jednocześnie nikt nie chciałbym, żeby książka była mniejsza. Ilustracje są piękne, dokładne, narysowane trochę w stylu jak dawni podróżnicy i odkrywcy rysowali nowe gatunki w swoich notesach z wyprawy
LEGENDY POLSKIE DLA DZIECI W OBRAZKACH
Każda historia jest utrzymana w nieco innej kolorystyce. Bardzo podoba mi się, że postacie na ilustracjach mają dymki jak w komiksach, czyli „mówią”. Podoba mi się sposób rysowania autorki, taki z przymrużeniem oka, ale jednocześnie wiernie pokazujący wydarzenia. Uważam też, że okładka tej kartonówki jest wyjątkowo ładna i od razu kojarzy się ze zbiorem legend
A CO GDYBY?
PREMIERA W ŚRODĘ, 07.10. 2015. W książce znajdziemy wyróżnione szarym kolorem pytania, które są nie tylko dziwne, ale też, jak to określił autor, NIEPOKOJĄCE. W stylu „Jaka jest całkowita wartość odżywcza ciała przeciętnego człowieka”, albo „Jak najłatwiej byłoby w znaczący sposób zwiększyć liczbę domów spalających się rocznie w Stanach Zjednoczonych”
PAN TYGRYS DZICZEJE
Książki Petera Browna są pozornie proste, ale tak naprawdę niesłychanie dopracowane pod względem ilustracji, kolorystyki i treści. Przynajmniej te dwie, które mam. Autor ma rozpoznawalny styl, który sprawia, że czytelnik musi się uśmiechnąć. A to, moim zdaniem, jest najważniejsze
LUKE PEARSON ODPOWIADA NA DWA PYTANIA BLOGA
Hilda to jedna z najlepszych bohaterek komiksów dziecięcych. A może najlepsza? Miałem farta, bo Ela Olszewska zgodziła się w moim imieniu wybrać na spotkanie z autorem Hildy w Londynie, wziąć autografy i zadać po pytaniu ode mnie i Klary. Tak naprawdę, to „zgodziła się” jest słabym określeniem, bo Ela uwielbia Hildę i sama bardzo chciała poznać Luke Pearson’a