WIEK 1+

FARM WORDS – SŁOWNIK DLA MALUCHÓW

ANGIELSKI WTOREK: Książka ma wygodny format, bardzo przyjemne, kolorowe ilustracje, ale co najciekawsze ma grube, „żłobione” strony. To znaczy, że pojawiają się na nich płytsze i głębsze wycięcia, oraz dziurki pozwalające zajrzeć  na następną stronę. Po wycięciach można wodzić palcami, a ilustracje wydają się przez nie bardziej przestrzenne. Świetnie to wygląda i na pewno spodoba się dzieciakom, bo wiadomo, że zwierzaki i farma to jeden z ulubionych tematów jak się jest małym

MYSZKA

Podobają mi się ilustracje. Zaczynając od samej myszki, która nie wygląda jak typowa myszka występująca w książkach dla dzieci. Nie jest jak dzieciak, raczej jak dorosły osobnik. Do tego przyroda w tle jest kosmiczna. Dosłownie. Niektóre z owadów wyglądają jak mali obcy z innej planety. Bardzo fajnie się to ogląda, bo zaskakuje. Początkowo cała książka wydawała mi się zielona, dopiero po chwili zorientowałem się, że jest tam wiele innych kolorów

KOALA NIE POZWALA!

Bardzo ładna kartonówka dla małych dzieci. Jest o koali, więc powinno być słodko i milutko, a wcale tak do końca nie jest. Po pierwsze koala wygląda i zachowuje się trochę jak marudny, starszy pan. Przynajmniej ja mam takie wrażenie. Ma masę zasad, których trzeba przestrzegać i w większości ilustracji nieco skwaszoną minę. W przeciwieństwie do małego chłopaka, który najwyraźniej zawsze doskonale bawi się z koalą

FAIRIES – KSIĄŻECZKA DOTYKOWA

ANGIELSKI WTOREK: Jest to książka dla najmniejszych dzieci – na każdej stronie jest jedno, dwa zdania. Za to już od okładki są „wstawki” z różnych materiałów, które mają ciekawe faktury. Niektóre są gładkie i błyszczące, inne puchate i wyglądają jak futro, jeszcze inne mają zabawne wzorki i są wypukłe i miękkie jak poduszki jest też coś, co wygląda zupełnie jak lusterko. DZIŚ WPIS GŁÓWNIE ZDJĘCIOWY

ZAKĄTKI, CZYLI KTO TU MIESZKA?

Pomysł na temat – dzieci, w tradycyjnych strojach z różnych państw, i ich domy – wydaje się banalny, a jednak nie widziałem takiej książki wcześniej. Jest ładnie wydana, na grubym kartonie i w dość dużym formacie. Choć spokojnie wydawnictwo może kiedyś wydać wydanie kieszonkowe, o połowę mniejsze i też będzie fajnie. Widziałem takie różnej wielkości wydania „Bardzo głodnej gąsienicy”, super sprawa

THAT’S NOT MY OWL…

ANGIELSKI WTOREK: Narrator szuka swojej sowy. Na kolejnych stronach widzimy różne ptaki, ale narrator marudzi, że to żaden z nich, bo: tego dziób jest zbyt błyszczący, drugiego brzuch jest zbyt „tufty” (kępiasty?), trzeci ma ogon zbyt szorstki, czwartego skrzydła są zbyt kędzierzawe, a piątego pędzelki uszu są zbyt miękkie. Wszystko to można sprawdzić, bo jest to książka dotykowa

52 TYGODNIE

Klara, lat sześć: „To książka o jabłku. O tym jak to się dzieje, że rośnie na jabłonce. Jak jest małe, większe, a nawet jak jest stare i wydaje mi się, że trochę gnije, ale i tak podoba się ptakom. Patków przylatuje tu bardzo dużo. Znam niektóre sikorki, zwłaszcza bogatkę i czubatkę. Ale nie pamiętam jak nazywa się ta mała z niebieską główką. W książce zobaczycie jeszcze ptaka wyglądającego jak woda i takiego jak pomidorek

SLIDE AND SEE FARM

ANGIELSKI WTOREK:  Powiedzieć, że kartki są tekturowe to za mało. One są co najmniej grubości podwójnych kartek z kartonówek, nie mowy, żeby dziecko je zgięło, przedarło, czy zadarło róg. Do tego mają świetny system okienek, które nie są otwierane tylko przesuwane. Jestem pewny, że takie przesuwane okienko znacznie trudniej zniszczyć niż otwierane

CZTERY KARTONÓWKI HERVE TULLET’A

Rzadko pokazuję książki dla zupełnych maluchów, dlatego dziś polecę aż cztery. Są to książki mistrza tytułów interaktywnych pana Tullet’a, który tym razem stworzył serię kartonówek o różnej długości kartek. Wszystkie cztery części „Już jadę”, „Duży czy mały”, Ufo kuku” i „Super tata” działają na tej samej zasadzie, więc żeby nie zdradzać niespodzianek, na zdjęciach pokażę jedną książkę

ROK W LESIE

Rok się jeszcze nie skończył, ale na dziś jest to moim zdaniem NAJLEPSZA TEGOROCZNA KSIĄŻKA dla małych dzieci, a na pewno najlepsza kartonówka 2015 roku. Głupio mi to pisać, ale sam oglądałem ją bardzo, naprawdę bardzo długo

MIASTO W KALENDARZU

Jeszcze jedna nietypowa kartonówka. Tym razem możemy przez okrągły rok podglądać życie w pewnym mieście. Każda rozkładówka to jeden miesiąc. W lewym roku mamy podaną nazwę a obok godzinę i temperaturę – bardzo fajny pomysł, bo obserwujemy jak się zmieniają nie tylko miesiące, ale i pory dnia i pogoda

STROJĄC MINY KOT HALINY

Bardzo zabawna książeczka wyliczanka. Tak myślę, ale może to wiersz? Poziom abstrakcji jak to mówi Klara „milion nieskończoność”. Naprawdę trudno mi napisać o co chodzi, ale bohaterów jest masa i są wszyscy nietypowi.

PREZENT DLA DZIEWCZYNY

Muszę przyznać, że ilustracje są niesamowite. Nie dziwię się, że Klara chciała je oglądać i wymyślać swoje historie. Naprawdę dużo czasu nad tym spędziła.Moim zdaniem pomysł z powiedzeniem każdej dziewczynie, że jest księżniczką, jest naprawdę doskonały.