Dziś chcę wam pokazać dwie książki bardzo nietypowe dla mojego bloga, które chciałem mieć z powodu złych ocen z języka polskiego.

Obie są z Wydawnictwa Naukowego PWN i zobaczyłem je przypadkiem i pomyślałem, że by mi się przydały. Dlaczego? Nie dlatego, że jakoś bardzo chce mi się uczyć j. polskiego. Ale widzę, że dobrze by mi to zrobiło. W poprzednim roku poszedłem do gimnazjum i okazało się, że zamiast piątek i szóstek z podstawówki z j. polskiego, wystartowałem od… jedynek i dwójek.

Sytuację ratowały tylko moje opowiadania i scenariusze scenek, ale jeśli chodzi o rozprawki to masakra.

No i tak zacząłem walczyć z rozprawkami, aż w wielkim trudzie doszedłem na koniec roku do czwórki. Ale każda rozprawka to była rzeź. I nadal jest. Ale w tym roku wystartowałem z dwójek, trójek i czwórek, więc widać progres 😉

„Mówi się. Porady językowe profesora Bralczyka” Wydawnictwo Naukowe PWN, stron 233, twarda oprawa.

To książka ciekawostkowa. Głównie o tym jak poprawnie mówić. Profesor Bralczyk, który ją napisał jest wszystkim znany bo od lat udziela porad językowych. Ja go nie znałem, ale przyznaję, że ma bardzo ciekawy sposób odpowiadania na pytania. Bo w książce są pytania od różnych osób, a profesor na nie odpowiada. Pytania były zadawane w programie telewizyjnym „Mówi się…”, a potem całe audycje zostały spisane.

Muszę przyznać, że dla mnie książka nie jest do przeczytania na raz. Sięgam do niej co jakiś czas i czytam kilka porad. Niektórych w ogóle nie zapamiętuje, ale niektóre są bardzo ciekawe, bo faktycznie spotykam się z takimi problemami w mowie na codzień, tylko nie zwracam uwagi.

Dla mnie to książka, która zostanie w moim zbiorze i będę do niej czasem zaglądał. Na pewno ktoś, kto bardziej interesuje się językiem polskim zapamięta te porady od razu. Ja na pewno będę musiał czytać je wiele razy.

Książkę bardzo polecam. Myślę, że fajnie jest poprawnie mówić i ułatwia to życie, bo jak się chce potem coś napisać, to nie popełnia się głupich błędów.

„Gdzie postawić przecinek. Poradnik ze słownikiem” Jerzy Podracki, Alina Gałązka, Wydawnictwo Naukowe PWN, miękka oprawa.

A to właśnie zgodnie z tytułem wpisu książka z wiedzą tajemną bardzo skomplikowaną dla zwykłego śmiertelnika – przynajmniej w moim wieku.

Przecinek to coś, z czym mam spory problem, więc uznałem, że książka może mi wiele rozjaśnić. I faktycznie może, nie tylko w stosunku do przecinka, ale do wszystkich znaków interpunkcyjnych.

Jest to więc książka z jednej strony niezastąpiona, z drugiej sprawy znaków interpunkcyjnych są to tak dokładnie zgłębione, że jak dla mnie ten poradnik wystarczy pewnie na gimnazjum, liceum i studia. I mam nadzieję, że w tym czasie naprawdę uda mi się nauczyć tych wszystkich zasad.
Chociaż jak zacząłem czytać poradnik, to pojawił się w mojej głowie też plan pisania jedynie prostymi, kilkuwyrazowymi zadaniami 😉

Tę książkę też polecam. Ale nie jak poprzednią do czytania po kawałku, ale raczej jako słownik, który powinien stać na półce.