ZIEMNIAK, MIESZKANIEC ZIEMI? – NIESAMOWITA KSIĄŻKA O KOSMOSIE

„Uniwersytet Dziecięcy wyjaśnia tajemnice kosmosu” Ulrich Janssen, Klaus Werner, wydawnictwo Dwie Siostry, 224 stron, 17x24x2,8cm, twarda oprawa.

Jak byłem mały, to lubiłem bajki o kosmosie i Mama wymyśliła wtedy Ziemniaka, mieszkańca Ziemi, który pewnego dnia tak się obraził i napuszył, że poleciał w kosmos. Przez mieszkańców kosmosu został nazwany Ziemniakiem, bo pochodził z Ziemi, i był dla wszystkich wielkim dziwadłem, zwłaszcza jak opowiadał o zwyczajach z ziemi, tym bardziej, że nie był zbyt uprzejmy, za to strasznie zarozumiały i często mylił fakty. Było to bardzo śmieszne.

Potem jakoś zapomniałem o kosmosie. Czytałem kilka książek, ale raczej przypadkowo niż z wyboru. Uniwersytet Dziecięcy jest książką doskonałą, bo popularnonaukową, a może naukową? Na pewno można wynieść z niego więcej informacji niż z semestru lekcji. Chociaż jest tego tyle, że ja nie byłbym w stanie zapamiętać wszystkiego.

Przede wszystkim książka jest bardzo dobrze napisana. Jest dużo treści a niektóre tematy naprawdę trudno sobie ułożyć w głowie, ale wszystko jest tak ujęte, żeby można było to jak najlepiej zrozumieć. Do tego są wstawki humorystyczne, które pozwalają na chwilę relaksu zanim umysł znowu musi wrócić do wzmożonej pracy.
Sumując: książka jest tak napisana, że bardziej nadaje się chyba dla czytelników z podstawówki, ale nie będę ściemniał – jak ją czytałem, to okazało się, że o większości rzeczy nie miałem pojęcia!

Możecie tu poczytać o tym jak to możliwe, że wszechświat jest nieogarnialnie wielki, i że teleskop pozwala spojrzeć w przeszłość, czym można podróżować po kosmosie, czy da się policzyć galaktyki, jak umyć zęby w kosmopodróży, czy możemy wybrać się do kogoś w odwiedziny, jak zakrzywić przestrzeń i którymi drzwiami wyjść ze wszechświata. To tylko mały procent poruszanych tematów. Gwarantuję, że część z nich będzie się Wam śniła.

Bardzo polecam Wam tę książkę. Starczy na długo, bo nie da się jej przeczytać naraz. Dużo treści, dużo informacji, fajny styl. Jest takie powiedzenie „kopalnia wiedzy” i bardzo tu pasuje, bo jest to jedna z tych książek, po przeczytaniu której człowiek zwyczajnie robi się mądrzejszy.

Zapomniałem napisać o ilustracjach – są klasyczne, jakby z innych lat, dobrze pasują do uniwersyteckiej tematyki. Polecam, a ja się biorę za czytanie najnowszej części „Uniwersytet Dziecięcy. Semestr drugi”.

PS. Ten cykl książek dostał od Komisji Europejskiej nagrodę za wybitne zasługi w krzewieniu wiedzy.

IMG_8863

IMG_8864

IMG_8865

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Website