„Podróż srebrnego” Agnieszka Ginko, ilustracje Marianna Jagoda-Mioduszewska, wydawnictwo Wilga, 30 stron, 25,5x25x1,1cm, twarda oprawa.
Książka bardzo dobrze się zaczyna, bo kulą ziemską z zaznaczoną Grenlandią, czyli miejscem zamieszkania głównego bohatera. Potem jest o życiu liska podzielonym na noc i dzień polarny, co też jest fajne, ale Klara nie zrozumiała i rodzice wyjaśniali o co chodzi. Srebrny, bo tak miał na imię lis, zapragnął pewnego dnia podróżować. Wskoczył na dryfującą krę i odpłynął. Trafił w miejsce tak piękne i tak zielone, że zdecydował się mieszkać tam do końca życia. Niestety zaczęły go prześladować miejscowe, rude lisy. Mimo że świat był piękny, Srebrny zaczął tęsknić za rodziną. Poczuł się samotny. Czy uda mu się wrócić do domu?
Opowieść nie jest długa, ale Kla bardzo się nią zainteresowała. Warto zwrócić uwagę na rysunki. Są fajne, wesołe, zabawne i w słodkich kolorach. Ale wszystko to razem wygląda naprawdę dobrze. Klarze tak się spodobał lis, że się ucieszyła, że jest prosty i będzie mogła go przerysować i się nauczyć. Książkę ma bardzo ładną i staranną okładkę, jakby gumowaną z lakierowanymi elementami. Polecam.
Książka z miejsca mnie urzekła. Musimy ją mieć te ilustracje są takie rześkie, świeże, nie mogę oderwać wzroku.