Mam takie wrażenie, że książka trochę została niezauważona, co wydaje mi się dziwne. Mnie „Szkoła kotów” wciągnęła i z powodu treści i z powodu zupełnie innej ideologii życia, która za nią stoi. No i jest to powieść ilustrowana. VIDEO RECENZJA
Kwiaty Orientu
PISARZ POWINIEN NIEŚĆ POKÓJ, RÓWNIEŻ MIĘDZY CZŁOWIEKIEM I NATURĄ
Wywiad z Kim Jin-Kyungiem, autorem pierwszej koreańskiej serii fantasy „Szkoła kotów” z wydawnictwa Kwiaty Orientu, której pierwszy tom cieszył się w Polsce ogromnym powodzeniem a teraz swoją premierę ma tom drugi