„Row, Row, Row Your Boat” Yu-hsuan Huang, wydawnictwo Nosy Crow, księgarnia w Polsce BOOKIDS, 10 stron, 20x20x2cm, twarda oprawa, wszystkie kartki tekturowe + ruchome elementy + kod do ściągnięcia piosenki.
Najpierw zobaczcie jak zgodnie z tekstem piosenki można ruszać okładką „row, row, row”.
„Row, row, row your boat” to książeczka na której stronach została zapisana popularna angielska piosenka dziecięca. Każda rozkładówka pokazuje jedną zwrotkę przy okazji której czytelnik może czymś poruszyć, coś przesunąć, wysunąć z książki. Już na okładce można bawić się w kołysanie pasażerów w łodzi. Potem kolejno odsłaniamy rodzinę kaczek, znajdujemy myszkę, rodzina misiów wyskakuje ponad książkę, a krokodyl może ugryźć nas w palec.
Książeczkę można czytać, ale można z nią też śpiewać. Wystarczy zeskanować kod choćby telefonem i już znamy melodię i tempo utworu. W tej serii można znaleźć też inne, tak samo przygotowane książki-piosenki.
Jest to super tytuł dla maluchów bo ma przyjemne kolory, ilustracje i jest z tych pancernych. To znaczy, że kartki są naprawdę grube – podwójny karton, a elementy do ruszania jakby „ukryte” w wycięciach stron. Naprawdę trudno byłoby je wyrwać czy uszkodzić, bo nic nie wystaje.
Mimo że moja siostra ma już 7 lat, to korzysta z tej książeczki, bo uczy się tej piosenki i słówek jak rzeka, strumień, łódź, drżeć, itd. Mama uważa, że z powodu pomysłu, interaktywności i jakości, jest to świetna książka dla dzieci do śpiewania, zabawy i nauki angielskiego.
UWAGA! Więcej tytułów anglojęzycznych dostępnych w Polsce znajdziecie w zakładce „RODZAJ KSIĄŻKI: ANGLOJĘZYCZNE” .
Cześć 🙂 Bardzo zainteresował mnie Twój blog,a to dzięki mojej książce od polskiego. Na Twojej stronie można znaleźć tyle ciekawych rzeczy. Przeczytałam już parę postów i naprawdę jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam 🙂
Dzięki Alicjo, to miłe 🙂 Nie widziałem jeszcze tego podręcznika. Możesz mi podać tytuł, autora itd. żebym sobie znalazł? To dziwne uczucie być w książce do polskiego, ciekawe co powie na to moja nauczycielka 😉
Aleksy
A mnie się ten wierszyk kojarzy z innym „nursery rhyme”, skandynawskim, choć poza pierwszymi słowami ma z nim mało wspólnego…
Hej, ja też odwiedzam Twój blog dzięki podręcznikowi („Jutro pójdę w świat” do klasy 6 SP). Włożyli tam „Chomika Wincenta i świat sztuki. Jan Matejko”.
P.S. Aleksy, pisze się „tempo”, a nie tępo 🙂
Dzięki podwójne, za korektę i tytuł! 🙂
Aleksy