
Hilda to jedna z najlepszych bohaterek komiksów dziecięcych. A może najlepsza? Miałem farta, bo Ela zgodziła się w moim imieniu wybrać na spotkanie z autorem Hildy w Londynie, wziąć autografy i zadać po pytaniu ode mnie i Klary. Tak naprawdę, to „zgodziła się” jest słabym określeniem, bo Ela uwielbia Hildę i sama bardzo chciała poznać Luke Pearson’a.
Można chyba powiedzieć, że to pierwszy WPIS GOŚCINNY na blogu. Autorką jest Elżbieta Olszewska, moja ciocia z którą dzielimy pasję komiksowo książkową. Ela poszła na spotkanie autorskie, zadała pytania moje i mojej sześcioletniej siostry, kupiła komisy, wzięła autografy i jeszcze zrobiła nam niespodziankę w postaci torby z nadrukiem i figurki Hildy. Ciekawy jestem czy wydawnictwo w Polsce też będzie sprzedawało takie gadżety? Byłoby świetnie. Zapraszam na krótką relację i bardzo dziękuję Eli!
„HILDA” Luke Pearson – opowiada Ela Olszewska
LUKE PEARSON MA OCZY JAK HILDA!
Zacznę nieprofesjonalnie. Wchodzę na spotkanie, a tam kilka osób tłoczy się obok kolorowo ubranego, głośnego mężczyzny. Ponieważ wcześniej nie sprawdziłam w internecie jak wygląda Luke Pearson, kieruję się w stronę tej grupy. A to nie Luke. On siedzi trochę dalej, cicho i spokojnie, przy stole z książkami i gadżetami z komiksów. Ale kiedy się na niego spojrzy od razu widać, że to autor Hildy – ona ma jego oczy! Zresztą w ogóle jest w nich coś podobnego. Kiedy mówię o tym potem Luke’owi śmieje się i mówi, że tak, tylko on jest chłopcem.
Jeśli nie znacie tego autora, to polecam jego stronę LUKE PEARSON, a jeśli nie znacie Hildy, to musicie ją poznać. W Polsce trzy tomy wydało wydawnictwo Centrala Central Europe Comics Art , a dokładnie TUTAJ znajdziecie całą, polskojęzyczną Hildę.
Jeśli już pędzicie kupować komiksy, to z jedynką może być ciężko, ale powtórzę informację za „Są komiksy dla dzieci” : W planach wydawcy – podobno jeszcze na ten rok – jest wznowienie pierwszego tomu, który już nie jest dostępny w sprzedaży, oraz edycja czwórki. Jest już polski tytuł „Hilda i Czarna Bestia”.
Właśnie na spotkaniu mogłam kupić czwarty tom w angielskim wydaniu, ale nie będę pisała recenzji. Uwielbiam komiksy od dziecka, ale pisanie o nich zostawię znawcom, a w tej krótkiej relacji pokażę tylko kilka zdjęć.
No dobrze, nie mogę się powstrzymać – powiem tylko, że Hilda jest zachwycająca jak zawsze, ale o wiele bardziej uspołeczniona niż w poprzednich tomach. Tym razem Luke Pearson pozwolił swojej podopiecznej na więcej kontaktów z ludźmi, ale na szczęście, STWORY też są.
Wracając do spotkania z autorem, to odbyło się w księgarni Gosh! w Londynie. Martwiłam się, że nie dopcham się do Luke’a a tymczasem przyszło niewiele osób. Można było kupić wszystkie cztery części Hildy, ale też cudną figurkę i czarną torbę z nadrukiem. Luke rozdawał autografy. Większość osób kupowała książki, brała wpis – czy raczej wrysunek – i wychodziła.
Dlatego kiedy przyszła moja kolej mogłam spokojnie porozmawiać i zadać po pytaniu, które przywiozłam od Klary i Aleksego. Gdybym wiedziała, że Luke będzie miał tyle czasu (tylko jak rysuje autograf, to się nie odzywa i jest bardzo skoncentrowany), to przywiozłabym po kilka pytań.
PYTANIE OD KLARY: Czy Hilda będzie miała w końcu koleżankę.
LUKE: Hilda przyjaźni się ze różnymi stworzeniami. Ale tak, w czwartej części pojawi się też taka zwyczajna, ludzka koleżanka. Ta koleżanka będzie też w piątej części. A w komiksie jest dokładnie o tu:
PYTANIE OD ALEKSEGO: Czy wystąpiłeś kiedyś w swoim komiksie, albo planujesz wystąpić jako ty?
LUKE (śmiech): Nie, przynajmniej nie w Hildzie. Chociaż, no dobrze, raz wystąpiłem. Właśnie w Hildzie. W komiksach występują też członkowie mojej rodziny. Czy można ich rozpoznać? (Śmiech). Nie, ale oni wiedzą, bo ja im pokazuję jako kto występują. A ja jestem w czwartej części Hildy, ze swoją dziewczyną, siedzimy na kanapie. Moja dziewczyna też rysuje, więc w Hildzie narysowałem nas w jej stylu. Jesteśmy dokładnie tu:
W pierwszym tomie angielskim znalazłam kilka stron, których chyba nie ma w polskim wydaniu? Nie mam w Londynie tej części, ale tak mi się wydaje. Okładka na pewno jest inna.
A tu kilka zdjęć z tomu czwartego.
PS. Wybaczcie jakość zdjęć, pierwotnie nie miałam robić relacji, tylko zdobyć autografy.
Czy w ogóle napisałam, że uwielbiam Hildę? Uwielbiam. I polecam Waszej uwadze tę wspaniałą serię.
Ale Luke naprawde wyglada jak Hilda! Jak tylko zobaczyłam zdjęcie, to pomyślałam że sam wygląda jak z komiksu. Czekam na czwórkę!
Ja chcę figurkę i torbę!!!! Buuuu, ktoś wie czy w Polsce można kupić, albo w necie? Może jakiś link?