„Crictor i inne niesamowite stwory” Tomi Ungerer, wydawnictwo Format, 182 strony, 16×19,8×2,4cm, twarda oprawa.
Jest to zbiór obrazkowych opowiadań, gdzie tekstu jest niewiele, za to bardzo dużo opowiadają same ilustracje. Pięć opowieści mówi o pięciu niezwykłych zwierzętach. Crictor to wąż, którego dostała od swego syna podróżnika madame Bodot. Adelajda jest niezwykłą i bohaterską kangurzycą ze skrzydłami. Emil to pomocna, ale i bardzo popularna ośmiornica. Nietoperz Rufus nie dość, że pokochał barwny świat dzienny, to jeszcze sam chciał być kolorowy. A sęp Orlando to ważna postać w świecie poszukiwaczy złota.
Mam wrażenie, że ta książka to taka podwójna podróż – po świecie, ale też w czasie. Podróży w czasie może aż tak nie widać w tekście, ale za to w ilustracjach, które pokazują inny świat, inne ubrania, mieszkania, budynki, ulice.
Każda opowieść ma swoją rysunkową barwę – na przykład na zdjęciu możecie zobaczyć, że tytułowa historia Crictora ma kolor zielony. Bardzo mi się ten pomysł podoba. W ogóle ilustracje są doskonałe. Fajnie oddają klimat, mają też sporo szczegółów, którym można się przyjrzeć. Same rysunki są tak fajną opowieścią, że nie zwraca się uwagi na to, że tekstu jest niewiele.
Książka jest bardzo ładnie wydana, ma wygodny format, a historie są nietypowe i ciekawe. Może być niezła do samodzielnego czytania na początek, bo niewiele trzeba przeczytać a dużo można obejrzeć.
Polecam ją na Mikołajki, czy Gwiazdkę, ma fajny klimat i jest naprawdę oryginalna.
Bardzo mi się podoba ta książka,dopisuję do listy.