„Bon Ton”, Grzegorz Janusz, ilustracje Ernesto Gonzales, Filharmonia Szczecin, 48 stron, 23,5×16,5×0,6 cm, miękka oprawa
Książek i komiksów o zasadach dobrego zachowania widziałem kilka, jednak ten tytuł, określony przez twórców jako „thriller symfoniczny” zdecydowanie różni się od innych dzieł poświęconych temu tematowi. Dlaczego? Dlatego, że choć bon ton jest ważnym elementem głównego wątku fabularnego, nie znajdziemy tu zwyczajowych wskazówek odnośnie zasad savoir-vivre. Tym razem zadaniem bon tonu jest pchnięcie akcji do przodu.
Głównym bohaterem komiksu jest Robin Nietakt – rozbitek, który po wielu samotnych latach na wyspie wraca do cywilizacji, z czym ma niemały problem – przez czas spędzony w osamotnieniu zapomniał o wszelkich zasadach kultury osobistej. W konsekwencji został wyrzucony między innymi z British Museum, LaScali, czy też opery w Sydney, a teraz zmierza do… filharmonii w Szczecinie. Tam znajduje się pozostała dwójka ważnych bohaterów – chłopiec Barry Ton i Wiolina, która przedstawia się jako fantazja na instrumenty smyczkowe. Nietakt zasiada na widowni i wtedy właśnie zaczyna pokazywać swój brak kultury, z czym muszą poradzić sobie pozostałe osoby słuchające koncertu.
Ilustracje są bardzo przyjemne. Lekkie, płynne, zabawne. Czarno-białe postacie, czasami tylko z drobnymi akcentami innych barw, pokazane są na kolorowych tłach.
Sam pomysł bardzo mi się podoba. Po pierwsze to świetnie, że Filharmonia w Szczecinie ma swój komiks – wydaje mi się to nowoczesną i oryginalną formą promocji wśród dzieci i młodzieży. Po drugie: treść doskonale pokazuje jak wizyty w kulturalnych miejscach odmieniają ludzi na lepszych. No i w ogóle jakie zasady kultury osobistej obowiązują człowieka. Czyli mam akcję edukacyjną. Ale nie dosłowną i nie nudną. Fajną.
Polecam, naprawdę POLECAM. Ja dziś dam Klarze, ciekawe jak jej się spodoba.
Swietna recenzja! masz racje – pomysl super na ta bezludna wyspe i to, ze w osamotnieniu mozemy zapomniec o zasadach kultury osobistej.
Filharmonia w Szczecinie ma swój komiks – cool 🙂
Swietny pomysl, na pokazanie wnetrza ksiazki.
Dzieki Twojej recenzji moge na tym etapie podjac decyzje, czy warto kupic ksiazke, czy nie 🙂
Dziekuje:)
Super! Jak zawsze fajnie piszesz. I już wiem co sprezentować młodszemu kuzynowi. 😛
A przy okazji – nominowałam cię do LBA 😉
http://krolestwo-ksiazek.blogspot.com/2015/08/3-liebster-blog-award.html
Mam tyle samo lat, co Ty i też prowadzę bloga o książkach. Ty już odniosłeś ogromny sukces, za co Ci gratuluję. Teraz i ja dąże do tego. Oto link do bloga: http://ochksiazki.blogspot.com/
Pozdrawiam, Verka: *