„Opowiadania z doliny Muminków” Tove Jansson, Nasza Księgarnia, 182 strony, 14,5×19,5×1,7cm, twarda oprawa.

Okładka w kolorze tektury, czy jakiegoś zwykłego pudła? Tak! Wygląda genialnie, z białymi rysunkami i bordowymi wykończeniami. Jak stary zeszyt. Moim zdaniem jedna z najładniejszych okładek książkowych jakie widziałem w ogóle. A do tego świetny format i twarda oprawa. Uważam, że takie mniej więcej proporcje i wielkość książki są najwygodniejsze do czytania.
A w środku ładny papier i wygodna do czytania czcionka.

Nie będę pisał o czym są Muminki, bo to bez sensu. Zna je każdy, bo nawet jak nie czytał, to w internecie ciągle można natknąć się na żarty z Muminkami, produkty z ich bohaterami, filmiki, nawiązania itd.

Jak byłem mały Muminki mnie fascynowały. Przygody były wciągające a serial animowany naprawdę dobry, co rzadko się zdarza na podstawie książki, zwłaszcza tak znanej. Nie podobały mi się Muminki w teatrze. Jak miałem kilka lat siedziałem w pierwszym rzędzie na spektaklu „Zima Muminków”, podobno rozbolała mnie głowa i źle się poczułem już w połowie przedstawienia. A jak rodzice mnie zabrali, to po 10 minutach wszystko mi przeszło. Naprawdę chyba nie chciałem tego oglądać 😉

Najbardziej emocjonującą postacią z książki była oczywiście Buka. Znacie tego mema „Kto w dzieciństwie nie bał się Buki, ten miał… nerwy ze stali”? Tak, to prawda, chociaż wydaje mi się, że ludzie bojący się Buki znają ją z serialu, nie mam wszystkich części, ale w książce Buka raczej nie była tak straszna? Zresztą zobaczcie na zdjęciu – kto wystaje zza stolika Klary? 😉

No właśnie. Moja siostra Bukę lubi najbardziej. Wymyśliła na przykład, że Buka nosi do spania piżamę w muchomory, a je głównie misie żelki. Marzyła też o koszulce przyjaźni z Buką i wieczorem uprosiła Mamę, żeby ją zrobiły. Musiała mieć rzęsy, bo to… dziewczynka.

Klara Muminki odkryła w czerwcu jak były z Mamą nad morzem. Bardzo je lubi. To ciekawe co takiego w tych Muminkach jest. Że są dziwne, dziwnie wyglądają, a tyle osób je uwielbia.

A ja polecam nowe wydanie serii Muminków. Chyba najładniejsze jakie się ukazało.