„Okularki” seria „Małe katastrofy” Ewa Madeyska, ilustracje Kasia Matyjaszek, wydawnictwo Dwie Siostry, 17x24x0,9 cm, 39 stron, twarda oprawa. Książka idealna, kiedy dziecko nie chce nosić okularów.
Frania to czterolatka chodząca do przedszkola. Ma bardzo zajętych rodziców, dwie siostry – starszą i młodszą – oraz pluszaka Rysia. Niestety Frania ma też… okulary, co bardzo jej nie pasuje. Mimo że takie same okulary nosi tata.
Być może jednak z taty nikt się z tego powodu nie śmieje. Ale z Frani już tak. Zwłaszcza jeden chłopak w przedszkolu, Wiktor. Dziewczynce jest przykro do tego stopnia, że po pierwsze nie zakłada swoich okularów i źle widzi, a po drugie nie ma ochoty chodzić do przedszkola.
Pewnego dnia w domu Frani dochodzi do katastrofy. Tata gubi swoje okulary i strasznie histeryzuje. Że nic nie będzie widział, że nie może nic zrobić, nie może pracować, a przede wszystkim stracił swoją osobowość. Jakie to wydarzenie ma skutki dla głównej bohaterki, musicie przeczytać sami.
JEŚLI DZIECKO NIE CHCE NOSIĆ OKULARÓW
Ja swoje okulary też zacząłem nosić w przedszkolu. Nie pamiętam, żebym kiedyś się przeciw temu buntował. Rodzice też mówią, że nigdy nie robiłem problemów z tym, że muszę nosić dodatkowe oczy. No ale ja nie miałem w grupie Wiktora, który by mnie codziennie wyśmiewał. W szkole to w ogóle, po kilku latach chyba jedna trzecia osób nosiła już okulary.
Ale na pewno dla niektórych dzieci jest to niewygodne i nie chcą zakładać okularów. Takim właśnie dzieciakom może pomóc ta książka.
Co do ilustracji, to bardzo podoba mi się jak został pokazany tytuł. Taki rozedrgany, jakby patrzył na niego ktoś z wadą wzroku, a bez okularów. Książka jest w wesołej kolorystyce, energicznie narysowana. Frania jest bardzo zabawna. Tekst też jest ładnie wkomponowany w ilustracje.
Fajna książka dla dzieci 4+, polecam, Klarze się podobała, choć ona okularów nie nosi. Ale wie, że dzieci w przedszkolu, czy na placu zabaw potrafią wyśmiewać się z bardzo różnych rzeczy.
Bardzo trafiona pozycja, w związku z tym że dzieci potrafią się wyśmiewać się z innych dzieci które czymś się od nich różnią, choćby były to okulary. Ironią losu jest to, że po pewnym czasie niektóre z wyśmiewających osób również muszą nosić okulary. Jeżeli starsze dziecko nie radzi sobie z krytyką, to przy większej wadzie wzroku, można mu przepisać soczewki kontaktowe.
Książka bardzo dostępnie napisana, ze świetnymi ilustracjami. Porusza ważny dla dzieci problem. Przy tej książce rodzic może spokojnie przedyskutować temat noszenia okularków i problemów z nim związanych….