„Wytłumacz mi, dlaczego… 365 odpowiedzi na trudne pytania” Frederic Bosc, wydawnictwo Debit, 20,5x29x1,4cm, 192 strony, oprawa miękka.
Książkę czyta się bardzo szybko, choć treści jest dużo. Ale ponieważ każde pytanie jest ciekawe, a odpowiedzi dość krótkie i jasne, to myślisz sobie: a zobaczę jeszcze to, no i jeszcze to bo też jest interesujące, i tak choć planowałeś rzucić tylko okiem, siedzisz i czytasz dalej. W dodatku kiedy czyta się „Wytłumacz mi…” to pojawia się wiele pytań, nad którymi faktycznie kiedyś się zastanawialiśmy, np. „dlaczego litery na klawiaturze nie są ułożone w porządku alfabetycznym?”.
Książka jest podzielona na dziewięć części: Skąd się wzięła ta nazwa, Sport i czas wolny, Geografia, Rekordy, Historia świata, Znane postacie, Życie codzienne, Przyroda i ekologia, Zwiedzanie. Treść pytań jest oczywiście dopasowana do działu. I tak na przykład w Geografii mamy: Dlaczego w boliwijskim La Paz tak szybko traci się oddech? Dlaczego niektóre granice biegną wzdłuż linii prostej? Czym jest delokalizacja? Dlaczego mówi się, że w Cancun zawsze jest pogoda? Ile jest języków na świecie? Co nazywa się rajem podatkowym? Itd.
Wydanie jest kolorowe i to nie tylko dlatego, że ma lekko barwione kartki – w książce jest dużo zabawnych, ale czytelnych ilustracji na których możemy rozpoznać znane osoby, miejsca, zdarzenia, itd.
Najbardziej w książce podoba mi się to, że odpowiedzi na pytania są krótkie i konkretne. Nie trzeba się wysilać na czytanie i zrozumienie długich elaboratów i wyjaśnień, można czytać dla relaksu, jak dobry, ciekawostkowy artykuł a przy okazji człowiek się dowiaduje wielu rzeczy o świecie. Na przykład zastanawialiście się kiedyś czy język migowy jest taki sam na całym świecie? Ja myślałem, że jest. A tu dowiedziałem się, że jest nawet 100 odmian i tylko część znaków podstawowych została ujednolicona.