„Pomelo jest zakochany” Ramona Badescu, Benjamin Chaud, Zakamarki, 14,5x20x1,1cm, ok. 90 stron, twarda oprawa.
Ostatnio Klara wróciła do fazy na mini słonia Pomelo. Zawsze lubiła te książki, ale teraz czytała je na nowo, bo może już czytać sama i bardzo jej się to podoba. A Pomelo jest świetny do czytania dla początkujących, bo na każdej stronie jest zdanie tekstu.
Dostała więc czwartą część (nie wiem czy jest czwarta w kolejności wydania, ale miała trzy), która w dodatku jest w różej okładce i z „zakochaniem” w tytule. Chociaż to może stereotyp z różowym, bo Klara woli niebieski i czarny od jakiegoś czasu.
Tutaj pisałem o jednej z wcześniejszych części.
Książka składa się z trzech rozdziałów: tytułowego „Pomelo jest zakochany”, „Wszystko znika” i „Pomelo jest fantastyczny”. Może zdradzę treść „Wszystko znika”, bo jest to coś, na co czekał każdy mały czytelnik. Czyli co się stanie z Pomelo i jego dmuchawcem, kiedy przyjdzie jesień i zima? (Wcześniejsze części były letnie).
Tu mamy właśnie taki przypadek. Pewnego dnia wszystko znika i truskawki i pomidory i cukinie, owady, a nawet odlatują ziarna z dmuchawca. Pomelo jest przerażony, ale nagle pojawia się śnieżka. Mały słoń odkrywa zimę i, jak to on, robi różne nietypowe rzeczy. Ta część serii jest idealna na zimę, która powinna już u nas być, ale coś jej chyba wypadło po drodze.
Pisałem przy poprzednich częściach, ale powtórzę – książka ma świetny format z zaokrąglonymi rogami okładek i kartek, co bardzo estetycznie wygląda. Ilustracje są proste, bardzo pomysłowe i wesołe. Każda strona to praktycznie jakiś gag, który bardzo śmieszy Klarę. Ona lubi wyszukiwać pomelowe absurdy i wszystkim je pokazywać. Chociaż zauważyłem, że czasem jakieś dziwne rzeczy jej zdaniem są całkowicie normalne.
Nasza 5 letnia Gabrysia też ma fazę na Pomelo – na urodziny dostała swojego prywatnego, pluszowego 😉
Skąd dostaliście pluszowego Pomelo?!?!
My również uwielbiamy Pomelo!